Mieszkańcy Redy nie chcą płacić za dworcowy parking
Mieszańcy Redy są oburzeni. Od blisko tygodnia teren w pobliżu dworca, dotąd służący im jako darmowy parking jest teraz płatny. Opłaty pobiera prywatny przedsiębiorca który dzierżawi ziemię od jednej ze spółek PKP. Cena za cały dzień postoju to prawie 10 złotych, dlatego tylko nieliczni decydują się na pozostawienie tam swojego auta.