Internetowa historia z samobójstwem w tle
Z Anglii do Polski, a dokładnie do Wejherowa. Z Wejherowa z powrotem do Anglii i tak przez godzinę. Nie chodzi o najnowsze połączenie lotnicze, a o akcję, która uratowała życie 31 latki. Z relacji zgłaszającego wynikało, że o procederze dowiedział się za pośrednictwem portalu społecznościowego Facebook. Znajoma zgłaszającego napisała mu, że pokłóciła się z siostrą- mieszkanką Wejherowa i są podejrzenia, że ta targnie się na własne życie. Nie był to jednak fałszywy alarm. Po krótkiej rozmowie policjanci zauważyli, że kobieta zaczęła słabnąć, zawiadomili więc pogotowie ratunkowe. Ta historia kończy się happy endem, sprawa byłaby jednak o wiele prostsza, gdyby 31 latka mieszkała pod adresem swojego zameldowania. Wtedy czas ustalenia jej aktualnego pobytu byłby o wiele krótszy.