Było ciężko, jest jeszcze gorzej. Pani Grażyna z Redy walczy o przetrwanie
Wracamy do historii Pani Grażyny mieszkanki Redy i jej sześciorga dzieci, których dramatyczną sytuacje opisywaliśmy tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Mimo inicjatywy miejscowej parafii i doraźnej pomocy materialnej zorganizowanej przez przypadkowych ludzi w domu niewiele się zmieniło a raczej jest gorzej. Kilka dni temu Pani Grażyna dowiedziała się, że jest chora, wciąż nie ma stałej pracy, do tego mieszkanie, w którym żyje z dziećmi lada dzień będą musieli opuścić.